Porywanie się na zbyt trudne i długie szlaki w Tatrach może być bardzo niebezpieczne, o czym przekonało się już wielu początkujących turystów w górach. Dlatego na przetarcie warto wybrać coś prostszego, aby sprawdzić, na czym w zasadzie polega chodzenie po górach, jaka jest intensywność takich wypraw, a także, na co należy uważać. Nosal to szczyt polecany przez wielu zapalonych Tatromaniaków jako idealny wybór na start.
Nosal – co warto wiedzieć o tym szczycie?
Nosal to szczyt reglowy położony na wysokości 1206 m n.p.m, natomiast jego wyniesienie wynosi 105 m. Na całej długości nie ma trudności technicznych, ani sztucznych ułatwień. Pojawiają się jednak całkiem duże głazy, które pozwalają przyzwyczaić się do specyfiki chodzenia po górach. Najprostszym szlakiem Nosal można zdobyć w ok. pół godziny, a z niego można ruszyć dalej w kilku kierunkach. Ze szczytu można cieszyć się pięknym widokiem na Kasprowy Wierch, Giewont, a także na Czerwone Wierchy. Doskonale widać także Granaty oraz Kozi Wierch. Nosal pozwala zatem poczuć klimat gór i zobaczyć miejsca, na które zapragniesz wejść w niedalekiej przyszłości.
Z technicznego punktu widzenia, Nosal stanowi zakończenie północno-wschodniej grani Kasprowego Wierchu. Od północno-zachodniej strony doskonale widoczne są formacje skalne Nosala, którym szczyt zawdzięcza swoją nazwę. Na północnej stronie Nosala znajduje się stok narciarski z wyciągami. W przeszłości Nosal był również niezwykle popularny wśród taterników, którzy lubowali się wspinać w jego zachodnich ścianach od strony Doliny Bystrej. Poprowadzono aż 30 różnych dróg wspinaczkowych, na których trenują chociażby ratownicy TOPR. Niestety, aktualnie Nosal nie jest dostępny dla wspinaczy, ze względu na zakaz nałożony przez Tatrzański Park Narodowy.
Jak dostać się na Nosal?
Zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem jest wybór zielonego szklaku prowadzącego od Zakopanego. Wejście do TPN znajduje się nieopodal ulicy Przewodników Tatrzańskich, a zaraz za kasą znajduje się ścieżka prowadząca bezpośrednio na Nosal. Sprawne osoby są w stanie zdobyć wierzchołek w niecałe pół godziny, natomiast mniej sprawne osoby spokojnie powinny sobie poradzić w godzinę. Większość drogi jest zacieniona lasem. Na szczycie znajduje się sporo miejsca, żeby usiąść, odpocząć i delektować się pięknymi widokami. Alternatywną ścieżką jest zielony szlak prowadzący z Kuźnic przez Nosalową Przełęcz. Podejście jest nieco prostsze, ale dłuższe. Najdłuższy i najrzadziej stosowany szlak to wejście od strony Jaszczurówki, przejście zielonym szlakiem Doliną Olczyską, następnie żółtym szlakiem przez Olczysską Polanę, aż do zielonego szlaku przy Przełęczy Nosalowej.
Nosal zdobyty. Co dalej?
Jeśli rozpocząłeś podróż z Kuźnic, z Nosala możesz zejść w stronę Zakopanego wychodząc przy ulicy Przewodników Tatrzańskich. Masz jeszcze duży zapas energii? W takim razie możesz pokusić się o zdobycie drugiego szczytu Schodzimy w dół w kierunku Nosalowej Przęłęczy i odbijamy w żółty szlak prowadzący do Olczyskiej Polany. Stamtąd ponownie wkraczamy na zielony szlak wiodący na Kopieniec Wielki – szczyt o wysokości 1328 m. Nie jest on trudny do zdobycia, ale podejście prowadzi dość stromo kamieniami i na pewno wymaga już odrobiny kondycji. Z Kopieńca Wielkiego schodzi się zielonym szlakiem do Hali Kopieniec, a dalej kontynuuje powrót do wyjścia z TPN na Toporowej Cyrhli.
Dla osób aktywnych fizycznie, niebojących się dalekich spacerów polecamy następujący wariant: Wejście od strony Przewodników Tatrzańskich, zdobycie Nosala, przejście Nosalową Przełęczą do Kuźnic, odpoczynek nieopodal wodospadu, a następnie powrót do Nosalowej Przełęczy i trasę na Wielki Kopieniec. Z tego szczytu można wracać do Toporowej Cyrhli lub wybrać nieco dłuższą trasę powrotną prowadzącą na Jaszczurówkę. Taką trasę można zrobić w ok. 7-8 godzin.
Dlaczego Nosal jest idealny na start?
To prosty i niski szczyt, ale podejście prowadzi przez głazy, dzięki czemu można poczuć klimat gór i sprawdzić, jak czujemy się w takim terenie. Ponadto, ze szczytu możemy podziwiać Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy, Granaty oraz kilka innych szczytów, a zapierająca dech w piersiach panorama na pewno pobudzi apetyt do planowania kolejnych, bardziej wymagających tras. Kolejnym plusem jest to, że po zdobyciu Nosala mamy kilka opcji do wyboru. Można zdecydować się na schodzenie i powrót w kierunku Kuźnic lub Jaszczurówki, ewentualnie wybrać bardziej wymagającą opcję do Toporowej Cyrhli zahaczając po drodze o Wielki Kopieniec.
Nosal jest położony blisko wyjścia z TPN, dzięki czemu, osoby, które przeceniły swoje możliwości mogą szybko wrócić, nie narażając się na niebezpieczeństwo. Wielu początkujących turystów atakuje na start proste szczyty, ale mocno oddalone od wyjścia z TPN. To ryzykowne. O ile samo zdobycie, np. Czerwonych Wierchów nie jest bardzo trudne, o tyle na szczytach może się okazać, że po prostu brakuje energii na powrót, a ten zajmuje co najmniej kilka godzin. Nosal to świetny sposób na rozgrzanie nóg, wypróbowanie i rozchodzenie butów i podsycenie apetytu na dalsze podróże po Tatrach.